PREMIERA najnowszego kursu o niezależności – Kobieta bez granic! Zapisz się 

Dlaczego cierpimy?

utworzone przez | gru 8, 2021 | DUSZA

Z buddyjskiej filozofii zaczerpnęłam już bardzo dawno temu przekonanie, które do dziś jest ze mną, jest we mnie żywe a interpretacja go pomogła mi w wielu sytuacjach życiowych.

To przekonanie brzmi:

Przywiązanie jest źródłem cierpienia.

Zgłębianie tej prawdy i przekładanie jej na moje życie pozwoliło mi pozbyć się bólu, frustracji, zaprosić więcej duchowości do mojego życia. Zobaczcie jak wielowymiarowa jest to prawda. Dotyczy zarówno aspektów materialnych jak i niematerialnych. Przedmioty, ludzie, przeszłość, uczucia, miejsca… Będąc przywiązaną do nich skazywałam się na życie w bólu. Z tego względu, że przeszłość nie wróci, a wszystko inne i tak przeminie i tą przeszłością się stanie…

 

Będąc przywiązaną do przedmiotu, który straciłam byłam zła, było mi przykro. A spirala przywiązań się nakręcała. Później cierpiałam nie z utraty rzeczy, a z powodu przywiązania do mojej frustracji, do emocji, która towarzyszyła temu momentowi. Im dłużej utożsamiałam się z tym faktem i emocją tym było mi gorzej.

Całe spektrum emocji związane jest z utratą rzeczy. Cierpisz tak mocno jak mocno jesteś przywiązany i jakie emocje to w Tobie budzi. Zużyte ulubione buty? Lekkie westchnięcie smutku. Zbity drogi wazon, który dodatkowo ma wartość sentymentalną? Tu już może pojawić się frustracja i żal. Okradzione mieszkanie? Furia, bunt? Po co nam to… Zastanów się czy chcesz spędzić życie na łataniu odklejającej się podeszwy, sklejaniu miliona kawałków wazonu i przeklinaniu złodzieja? Ja nie…


Będąc przywiązaną do mężczyzny, z którym wiązałam całe moje życie, skazywałam się na cierpienie. Dlaczego? Bo nigdy nie ma czegoś takiego jak 100% pewność. Jest zaufanie, ale nie przeświadczenie o tym, że wiesz jak druga strona się zachowa. A w moim życiu ta druga strona postanowiła odejść z dnia na dzień, zabierając ze sobą całą mnie bo… tak bardzo byłam do niego przywiązana. Mówiąc słowa “Jesteś całym moim światem i nie mogę bez ciebie żyć” jeszcze bardziej kopałam pod sobą dół. Nie wiem czy jesteście w stanie wyobrazić sobie tamto cierpienie, w każdym razie tkwiłam w nim kilka lat.

Im większe uczucia do kogoś, im bardziej przywiązani jesteśmy, tym bardziej cierpimy. Czy śmierć sąsiada, którego widywałaś raz na jakiś czas budzi w Tobie ogromne cierpienie? A śmierć rodzica? Odejście ukochanego? Rozumiem Cię… sęk w tym, że nikomu nie możemy rozkazać aby przy nas zostali.


Co mi pomogło? Doświadczanie odpuszczania, wieloletni i złożony proces...

Było to jak rozwiązywanie supłów przywiązań, w które sama się zaplątałam.

Dlaczego tak robiłam? Między innymi dlatego, że nie czułam żadnej wartości w sobie więc szukałam jej na zewnątrz. Budowałam swoje poczucie bezpieczeństwa, swój komfort w czynnikach zewnętrznych. Myślałam, że skoro mam coś i kogoś to jest okej, to można żyć, to jest powód do szczęścia. Wtedy nie było we mnie miłości własnej, wtedy nie byłam swoją przyjaciółką, którą jestem dziś. 

 

A na koniec chcę Ci powiedzieć, że… Jedyną stałą w życiu jest zmiana a przywiązanie źródłem cierpienia. Połącz te dwie prawdy teraz i jeśli masz otwartość to przejdź do refleksji nad tym, co potrzebujesz w swoim życiu odpuścić?

Ulga gwarantowana…

Zapraszam Cię też do mojego Albumu Medytacji, które były dla mnie transformującym elementem w procesie odpuszczania i dziś pomagają dziesiątkom moich podopiecznych.

z miłością, MM

Autorka postaMagdalena Marciniak

Psycholog Dusz 🤲🏻SELFLOVE zmieniło moje życie •towarzyszę kobietom w procesie kochania siebie •łączę psychologię z duchowością •prowadzę sesje i Szkołę Selflove 🖤 👇🏻

Więcej w tej kategorii

10 nawyków wspierających pokochanie siebie

10 nawyków wspierających pokochanie siebie

Wiesz o tym, że towarzyszy mi holistyczna filozofia życia. Ukochuje ciało, umysł i ukochuje moją duszę. Dzięki temu dziś mogę porównać moje wnętrze do silnego drzewa, a nie chwiejnej chorągiewki jak to było kiedyś.

czytaj dalej
10 nawyków wspierających pokochanie siebie

10 nawyków wspierających pokochanie siebie

Wiesz o tym, że towarzyszy mi holistyczna filozofia życia. Ukochuje ciało, umysł i ukochuje moją duszę. Dzięki temu dziś mogę porównać moje wnętrze do silnego drzewa, a nie chwiejnej chorągiewki jak to było kiedyś.

czytaj dalej
10 nawyków wspierających pokochanie siebie

10 nawyków wspierających pokochanie siebie

Wiesz o tym, że towarzyszy mi holistyczna filozofia życia. Ukochuje ciało, umysł i ukochuje moją duszę. Dzięki temu dziś mogę porównać moje wnętrze do silnego drzewa, a nie chwiejnej chorągiewki jak to było kiedyś.

czytaj dalej