Wiesz o tym, że towarzyszy mi holistyczna filozofia życia. Ukochuje ciało, umysł i ukochuje moją duszę. Tak dbam o równowagę, osiągam spokój i tworzę swój silny core. Dzięki temu dziś mogę porównać moje wnętrze do silnego drzewa, a nie chwiejnej chorągiewki jak to było kiedyś.
Co można robić aby być blisko siebie, zbudować wewnętrzną siłę i wzmocnić kontakt z samą sobą? Podzielę się dziś z Tobą moimi głównymi nawykami.
Zacznę od tego co już bardzo dobrze znają uczestniczki moich programów i moje kochane podopieczne.
Nawyk nr 1 to DIALOG WEWNĘTRZNY.
To podstawa w budowaniu relacji z samą sobą. Rozmawiasz z rodziną i przyjaciółmi, a czy rozmawiasz ze sobą? Dialog wewnętrzny jest niczym innym jak prowadzeniem dialogu z… samym sobą. Mi ten nawyk towarzyszy już wiele lat. Komunikację ze sobą możesz prowadzić na głos, w myślach już pisząc w dzienniku. Ja najbardziej lubię rozmawiać ze sobą na głos. Zawsze zaczynam dzień od rozmowy z samą sobą, to mój poranny nawyk. Jak rozmawiać ze sobą? Na to poświęcę osobny artykuł 🙂 A tymczasem po prostu zadbaj o to abyś poczuła się zauważona i zaopiekowana.
Nawyk nr 2 to MEDYTACJA.
Jest to nawyk, który powoduje, że zbliżasz się do swojej duszy, nagle słyszysz głos swojej intuicji, docierasz do prawdy o swoim Ja. Wszystkie odpowiedzi masz już w sobie tylko potrzebujesz zredukować szumy zewnątrz i zapytać się siebie, poszukać tych odpowiedzi w sobie. Medytacja bardzo w tym pomaga. Możesz medytować 20 – 30 min, godzinę lub… 5 minut. Możesz medytować siedząc na przystanku lub malując obraz, nie musisz od razu rozkładać kocyka i siadać w pozycji kwiatu lotosu.
Nawyk nr 3 to PRZYTULANIE SIEBIE.
Czy wiesz jak to jest tulić siebie? Czy znasz swój dotyk, ciepło twoich dłoni? Czytając to teraz spróbuj położyć dłonie na swoich ramionach i przytul się mocno, możesz pochylić głowę do swojego ramienia, przytulić do niego policzek, pogłaskać się. Jak to jest tulić siebie?
Nawyk nr 4 to WODA.
Pomyślisz jak woda pomoże mi zbliżyć się do siebie? Otóż tak Kochana, bo woda to życie. Jeżeli nie pijesz wody to pomyśl co się z tobą dzieje? Jak zmienia się Twoje samopoczucie? Jeżeli wypijesz pół szklanki na dzień albo jeżeli twoje dni wypełniają tylko dwie kawy i nic poza tym, jak się wtedy czujesz, jak funkcjonuje twój umysł, jak płynie krew w twoich żyłach…? Bez wody jesteśmy bez równowagi wewnątrz, a równowaga w życiu to podstawa do zdrowia i szczęścia.
Nawyk nr 5 to WDZIĘCZNOŚĆ.
Wdzięczności jest wysoko-wibracyjnym uczuciem, a Ty kochając siebie podnosisz swoje wibracje. Jeżeli chcesz kochać siebie mocniej to chcesz wznosić się na tych wibracjach do góry. Tam gdzie jest miłość, nie ma nienawiści, a tam gdzie jest wdzięczność, nie ma narzekania. Przyjmij do swojego życia kolejny nawyk, że codziennie będziesz myślała choćby o jednej rzeczy, za którą jesteś wdzięczny w twoim życiu. Uwierz mi każdego dnia masz powód do wdzięczności. Nie potrzebujesz wdzięczyć za nie wiadomo jaki wielkie rzeczy. Dopiero gdy zaczniesz być wdzięczną za małe rzeczy w twoim życiu będą wydarzały się cuda. Dopiero nadawanie z poziomu pełnie (a nie braku) spowoduje, że zaprosisz do swojego życia obfitość.
Nawyk nr 6 to KONTAKT WZROKOWY.
Czy znasz swoje spojrzenie? Czy wiesz jak wyglądają twoje oczy kiedy jesteś wesoła, jak wyglądają kiedy jesteś smutna? Czy w swoich oczach ujrzałaś już swoją duszę? To wszystko znajdziesz będąc ze sobą oko w oko. Na co dzień utrzymujesz kontakt wzrokowy z wieloma osobami, w pracy, na ulicy. A co z tobą? Unikasz swojego odbicia w lustrze? Przemykasz szybko żeby tylko na siebie nie patrzeć bo nie podoba ci się to co widzisz? Do wyrobienia tego nawyku łatwo wykorzystać moment kiedy wchodzisz rano do łazieki, wtedy też możesz przywitać się ze sobą, porozmawiać ze sobą w lustrze patrząc w oczy. Mijając lustra czy witryny możez zatrzymać się na sekundę, spojrzeć sobie w oczy, uśmiechnąć się do siebie, powiedzieć sobie “widzę cię”.
Nawyk nr 7 to RUCH
Nasze ciało jest stworzone do ruchu, nasze ciało kocha ruch. Dlatego tak ważne jest abyś zapewniała mu tę jedną z podstawowych potrzeb. Siedzenie całymi dniami nam nie sprzyja i nie zwalajmy winy na to, że taką mamy pracę no bo nawet jeśli pracujemy 8h, śpimy 8 h to wciąż pozostaje kilkanaście godzin w twoim dniu, które możesz wykorzystać we wspierające sposób. Jaki ruch lubi Twoje ciało? Spacer, rozciąganie, taniec, trening, fitness? Nie zapominajmy o tym, że jest 7 dni w tygodniu po 24 h każdy i pora działać, a nie szukać wymówek. Ciało się odwdzięczy.
Nawyk nr 8 to SAMODOCENIENIE
celebrowanie swoich małych sukcesów, bycie dla siebie kibicem, a nie katem i krytykiem. Każdego dnia zauważ siebie i doceń się za to co dzisiaj zrobiłaś. Pamiętaj, że nie musisz działać każdego dnia na 100%. Działaj na tyle na ile czujesz, że możesz. Doceń siebie za to, że byłaś za siebie dobra, za to że wprowadziłaś nowe nawyki do twojego życia, za to, że zrobiłaś super obiad czy dokończyłaś prezentację w pracy że przeczytałaś kolejnych kilka stron książki. Z łatwością przychodzi na powiedzenie sobie co jeszcze możemy zrobić lepiej, co jeszcze możemy zrobić inaczej, ale już żeby siebie docenić to często jest to nam ciężko z siebie wykrztusić. Pora to zmienić..
Nawyk nr 9 to ŚWIADOMY ODDECH
Świadome bycie w tu i teraz. Oddychamy cały czas, w dzień i w nocy, teraz pisząc ten artykuł też oddycham, ale czy myślę o tym? Nie i tak też jest u ciebie. Gdy zaczniemy praktykować świadome oddychanie jakość naszego życia znacznie się podnosi. Praktykując świadomy oddech od razu znajdujesz się swoją świadomością i ciałem w tu i teraz. Wystarczy, że przez minutę zatrzymasz się na chwilę, gdziekolwiek jesteś i nawet z otwartymi oczami świadomie będziesz brała wdech nosem i wydech ustami. Powtarzaj takie serie kilkukrotnie aż poczujesz spokój. Polecam Ci prosta metodę oddechową – przyjmujesz długi wdech nosem – zatrzymanie – długi wydech ustami – zatrzymanie i powtarzasz tak kilka razy w pełnym skupieniu.
Nawyk nr 10 to WIZUALIZACJA
Każdego dnia wizualizuje życie marzeń. Wyobrażam sobie to gdzie chcę podążać, jaka jest moja droga, co chcę osiągnąć. Na wizualizacji możesz spędzać kilkanaście minut, możesz łączyć ją np. z poranną medytacją, możesz wizualizować przed snem do pięknej i kojącej muzyki. Ważne aby wizja była detaliczna i może ona dotyczyć jednego obszaru Twojego życia, a dany obraz możesz przywołać przed swoje oczy dosłownie na 3 sekundy! To wystarczy. W taki sposób będziesz stymulować swoją podświadomość i zaczniesz przyciągać do swojego życia to, czego pragniesz. Moje życie wiele razy dało mi potwierdzenie, że wizualizacja działa.
Kochana Selfloverko, nawyków na zasilenie miłości własnej jest jeszcze cała masa, ale mam nadzieję, że odnalazłaś w tym artykule dużo wartości dla siebie. Ciekawa jestem czy niektóre z nich goszczą już w Twoim życiu?
SZERZEJ OMAWIAM NAWYKI W TYM PODCAŚCIE